Według doniesień mediów, Julian Assange (53), założyciel WikiLeaks, który ujawnił setki tysięcy tajnych dokumentów amerykańskich, ma przyznać się do winy i zostać zwolniony w wyniku ugody z rządem USA. Tym samym wieloletni spór prawny między rządem USA a Assange'em ma dobiec końca, a Assange ma odzyskać wolność.

Assange ma zostać zwolniony z więzienia w Wielkiej Brytanii i wrócić do swojej ojczyzny, Australii. Według New York Timesa (NYT) i Washington Post (WP) Assange ma stawić się 26 stycznia przed sądem na wyspie Saipan, należącej do Stanów Zjednoczonych, i przyznać się do winy w związku z naruszeniem amerykańskiego prawa szpiegowskiego. Przyznanie się do winy ma skutkować wyrokiem pięciu lat więzienia, ale ponieważ Assange już odsiadywał pięcioletni wyrok w więzieniu w Wielkiej Brytanii, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie wkrótce zwolniony. Assange i Departament Sprawiedliwości USA zawarli umowę o przyznanie się do winy, dzięki czemu proces został zakończony.

Fakt, że proces Assange'a odbywa się nie w Stanach Zjednoczonych, a na wyspie Saipan, położonej w pobliżu Australii, jest interpretowany jako wynik porozumienia między rządem USA a Assange'em. Assange odmawiał ekstradycji do USA, argumentując, że grozi mu tam do 175 lat więzienia. NYT poinformował, że przedstawiciel Departamentu Sprawiedliwości USA ds. terroryzmu przekazał sędziemu prowadzącemu sprawę, że Assange ma stawić się w sądzie na Saipan 26 stycznia o godzinie 9:00 rano i po zakończeniu wszystkich procedur powrócić do Australii.

WikiLeaks w oświadczeniu wyraziło wdzięczność wszystkim, którzy "walczyli o wolność Assange'a", informując jednocześnie, że Assange opuścił więzienie w Wielkiej Brytanii, aby stawić się przed sądem na Saipan. Stella Assange, żona i była adwokat Assange'a, napisała w mediach społecznościowych: "Mój mąż będzie wolny w przyszłym tygodniu".

Assange, urodzony w Australii, założył WikiLeaks w 2006 roku. W 2010 roku, poprzez WikiLeaks, ujawnił tajne dokumenty rządu USA, w tym dokumenty dyplomatyczne i raporty dotyczące wojen w Iraku i Afganistanie. Ujawniane informacje zawierały między innymi dowody na nadużycia ze strony armii USA w Iraku i Afganistanie, co wywołało szeroki odzew.

W tym samym roku Assange został aresztowany w Szwecji pod zarzutem napaści na tle seksualnym, jednak zaprzeczył tym zarzutom i w 2012 roku uciekł do Wielkiej Brytanii. W 2019 roku został aresztowany przez brytyjską policję, a Stany Zjednoczone oskarżyły go o 18 przestępstw, w tym o szpiegostwo, i zażądały ekstradycji z Wielkiej Brytanii. Amerykański prokurator uznał, że działania Assange'a, polegające na wykradaniu i ujawnianiu tajnych informacji, stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i wykraczały poza zakres dziennikarstwa.

Assange i jego obrońcy odpierali te zarzuty, twierdząc, że są to próby uciszenia wolności prasy. Ekstradycja Assange'a do Stanów Zjednoczonych wywołała międzynarodowy sprzeciw. Premier Australii, Anthony Albanese, wezwał Stany Zjednoczone do zakończenia sprawy Assange'a, a australijscy parlamentarzyści przyjęli rezolucję wzywającą do powrotu Assange'a do Australii. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz jasno stwierdził, że Wielka Brytania nie powinna ekstradytować Assange'a do USA. W całej Europie odbywały się demonstracje przeciwko ekstradycji Assange'a. Rodzina Assange'a twierdzi, że jego zdrowie pogorszyło się w wyniku ponad dziesięciu lat procesu sądowego.

W kwietniu tego roku prezydent USA Joe Biden odniósł się do prośby rządu Australii o powrót Assange'a, odpowiadając: "Rozważamy to". Według Wall Street Journal (WSJ) "zwolnienie Assange'a zmniejsza presję polityczną na rząd USA".